niedziela, 22 marca 2009

RECENZJA!


Recenzja. Cóż, od premiery minął już jakiś czas, trzeba się liczyć zatem, że ktoś już „Sępy” zmęczył. Więc zaczynają się pojawiać recenzje...
Cali struchlali, oczekując... właściwie nie wiadomo czego się spodziewamy... A może, jeszcze inaczej – oczywiście spodziewamy się jak najlepszych recenzji, w końcu wychuchaliśmy nasze sępie jajeczko, jednak wiadomo – łaska krytyka na pstrej hienie jeździ...
No ale przeczytajcie sami – ta jest druga (pierwszą znajdziecie w Grabarzu Polskim #10). Przeczytał i podsumował nas Piotr Pocztarek:
Już wiem czemu „Sępy” nazywają się tak, a nie inaczej. Żerują na ludzkim strachu i pierwotnych instynktach niczym owe ptaki nad padliną. Kiedy czytelnika dopadną – zaczynają pożerać – głównie jego poczucie bezpieczeństwa i mnóstwo czasu – bo od antologii ciężko się oderwać.
Dokończenie znajdziecie tu: CAŁA RECENZJA NA FABRICA LIBRORUM

A tu kolejna, tym razem na Wirtualnej Polsce - NOWA RECENZJA!

I jeszcze jedna - z ONETU - RECENZJA (przeczytaj mnie!)

No i Kazimierz Kyrcz Jr na Gildii Literatury

CZERWIEC 2009 - ARENA HORRORU
Miłej lektury :)
Sępów Dwóch
}:> }:>

4 komentarze:

  1. No no, Sępy zbierają pochwały =) Ale nie ma co się dziwić, po tak dobrze wykonanej robocie...
    Żeby Wam tylko palma tudzież woda sodowa nie wywaliła! =)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma strachu, naszą palmę podlewamy wodą sodową i wszystko gra.
    Teraz czekamy na kokosy :D
    Sęp Jot

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa, no chyba że tak, w takim razie to wszystko w porządeczku... :) A kokosy będą, najwyżej importowane ;p
    PS. Nadal niecierpliwie czekam na konkurs!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna recenzja, napisana "z jajem" :)

    OdpowiedzUsuń