niedziela, 1 marca 2009

PIĘKNODUCH /Jacek M. Rostocki/



Nikt go nie lubił.
Nie miał przyjaciół.
Wrogów też nie miał.
Po prostu nikt nie chciał się z nim zadawać.

Kiedyś rano, stojąc przed lustrem, stwierdził, że nie ma nosa. Brakowało też kawałka policzka. Nie przejął się tym zbytnio.


Ciąg dalszy w „Sępach” – ten szorcik, otwierający antologię wprowadzi Was w niesamowity nastrój, w świat, który jest tuż obok, o wyciągnięcie wyobraźni.
Czy Was przerazi, czy raczej zaciekawi? A może i jedno i drugie?
Przed Wami „Sępy”!
Miłej lektury.
}:> }:> Sępy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz